Lista leków, których nie można dostać w aptekach, jest coraz dłuższa. Często pacjenci w poszukiwaniu leków, które mają stosować na co dzień, muszą jeździć do sąsiednich lub jeszcze dalej oddalonych miast. Z czego wynika ta sytuacja i czy należy się martwić?
Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się informacje o problemach z dostępnością niektórych leków. Niedawno został opublikowany komunikat Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, w którym przedstawiona została informacja o zakłóceniach w dostawach leków. Dotyczyło to leku stosowanego w stymulacji jajników, a także leku stosowanego w leczeniu raka rdzeniastego tarczycy. Dostawy w normalnym trybie są szacowane dopiero na koniec tego roku.
Lista antywywozowa leków
Co dwa miesiące jest publikowana lista leków, których dostępność jest zagrożona. Od poprzednio publikowanej, przybyły na niej kolejne pozycje, i ostatnia lista leków miała aż 215 pozycji. Jednak często mylny jest fakt, że na niej mogą powtarzać się te same leki, dostępne w różnych stężeniach. Łącznie na liście znajduje się więc ok. 70 preparatów. Skąd w ogóle braki leków? Najczęściej informacje dotyczące braku dostępności dotyczą leków stosowanych w kuracjach hormonalnych leczeniu cukrzyków i antybiotyków dla dzieci. Ich braki są wynikiem zwiększonego zapotrzebowania.
Co zrobić kiedy brakuje leku?
Rozwiązaniem większości problemów z dostępnością jest bardzo proste do rozwiązania. Około 90% z leków znajdujących się na liście o zagrożonej dostępności posiada zamienniki, które są dostępne w większości aptek. Jednak może się zdarzyć, że takich zamienników nie ma, co wtedy? Lekarze i farmaceuci starają się dobrać leki o najbardziej zbliżonym działaniu, może się to wiązać z tym, że zamiast jednego leku, trzeba będzie przyjmować więcej różnych tabletek.
Czy jest się czego obawiać?
Na pewno nie warto od razu wpadać w panikę i wykupować większe ilości leków, niektóre z nich mają z resztą limit maksymalnej ilości opakowań, jakie można kupić jednorazowo. Warto rozeznać się w dostępnych zamiennikach, a zawsze podczas wizyty w aptece pytać o nie farmaceutę.